Jeżeli zastanawiacie się w okresie przedświątecznym czemu „chodzicie do tyły”, lub narzekacie na spadek formy to spokojnie winowajca się znajdzie i jest nim przesilenie zimowe. Przypada ono na 21/22 grudnia tym samym zapoczątkowując kalendarzową zimę. O meteorologicznej zimie mówimy, że pojawia się z 1 grudnia, a co w takim razie z astronomiczną zimą? Za pomocą obliczeń i obserwacji astronomicznych co roku wypada o innej porze dnia, a nawet innego dnia. W tym roku była to środa 21 grudnia 2022r. -mowa tu oczywiście o półkuli północnej.
Jesień i zima to okres związany z krótszą porą dzienną, a wydłużoną porą nocną. Jednak po 21 grudnia (ta wiadomość zawsze wywołuje u nas radość), nieznacznie ale sukcesywnie z każdym dniem dnia będzie nam przybywać 🙂
Tegoroczne Święta przynajmniej na nizinach będą musiały obejść się bez śniegu z temp. powyżej 5stopni na +, co jednego ucieszy, a drugiego zasmuci, ale pisząc to pragniemy abyście pamiętali, że ptaki karmione przez nas w karmnikach musimy karmić do wiosny. Nie możemy z dnia na dzień o nich zapomnieć.
Pewnie już zauważyliście, że wiele ptaków migrujących na południe (łabędzie, żurawie, dzikie gęsi, bociany) postanowiło pozostać w kraju. To zjawisko od kilku lat jest coraz bardziej powszechne. Czasami zamieszkują one przy zbiornikach wodnych, natomiast z nadejściem srogich mrozów przenoszą się na pola żywiąc się poplonem oraz wszystkim tym co na tym polu znajdą. Rajem dla ptactwa są odstojniki gdzie temperatura jest zdecydowanie wyższa i na znalezienie pokarmu jest o wiele łatwiej.
Część zwierzaków (nietoperze, kuny a nawet lisy starają się schronić tuż przy nas) w piwnicach, czy na strychu lub w budynkach gospodarczych, a o owadach już nawet nie wspomnę. Każda żywa istota radzi sobie jak może. Dlatego bądźmy bardziej empatyczni w stosunku do psa, jeżeli go mamy na łańcuchu przy niedogrzanej budzie.
W naszym ośrodku zimuje wiele zwierząt, takich o których wiemy ale i też takich, które chcą na chwilę przycupnąć. Do głowy by nam nie przyszło przeganiać je, czy przepłaszać. Odwdzięczają się polując na gryzonie, zjadając robactwo. Kret znielubiony przez większość, oczywiście jak to kret zaznacza swą obecność, nawet widywany jest przez nas na powierzchni, w żaden sposób nie jest tępiony. Za to bardziej wzbudza u nas wiele emocji z możliwość popodziwiania go jak pięknym i szybkim jest stworzeniem.
W okresie wigilijnym chodzimy do zwierząt nie tylko z jedzeniem ale i z życzeniami, wsłuchując się przez cały rok, a nie tylko od święta w ich potrzeby, więc co one do nas mówią w tę wigilijna noc?
możecie się tylko domyślać 🙂