
Dziobek

Łabędź niemy
Samiec
Przybliżony koszt miesięcznego utrzymania: 100 PLN
Status: Na stałe w ośrodku
Opis:
W lecie 2016 roku wa polach w okolicy Prus tzw. holender wykopał w celu nawodnienia swoich pól stawy. na stawach pojawiły się ptaki i … wędkarze. Niestety takie połączenie czasami bywa przykre o czym przekonał się pewien łabędź.
Żeby nie obrażać wędkarzy napiszę – moczykij ( a chciałbym napisać kut@s).
Jednemu z moczykijów nie podobało się, że rzucane kulki na ryby zjada łabędź. Zwabił go do siebie chrupkami a następnie tak skutecznie potraktował pałką, że lewe skrzydło ptaka przypominało worek odłamków kostnych.
Ze zwyrodnialcem ponoć porozmawiali miejscowi ale niestety łabędziowi to nie pomogło. Gminny weterynarz stwierdził z daleka, że ptak jest zdrowy i się samo zagoi.
Po miesiącu pewna rezolutna mieszkanka Księgienic (pani Katarzyna) doprowadziła do tego, że Dziobek (tak nazwała łabędzia nasza młodsza córka i tak zostało) trafił do ośrodka. Skrzydła niestety nie udało się uratować ale ptaka na szczęście tak.
Do końca życia niestety musi pozostać pod opieką.
Informacje o wirtualnych opiekunach:
Danuta
Częściowa adopcja
25-04-2019
Ten opiekun nie podzilił się jeszcze żadnymi informacjami na swój temat.