Historia warta pióra

Dla poprawy „ducha” – jeszcze ciepła, krótka opowiastka. Zadzwoniła do nas wczoraj Pani nauczycielka Kasia z informacją, że jej 10-cio letnia uczennica od pięciu dni chodzi do lasu opiekować się jakimś zwierzakiem, któremu !wystają połamane kości!. Zwierze to jest duże i ma zakrzywiony dziób. W pierwszej chwili pomyślałem, że – ktoś coś, … przez kogoś… głuchy telefon… itp., ale… Natychmiast … Czytaj dalej Historia warta pióra